Robię właśnie pierogi, a zima i monotonne lepienie skłania do wspominania. I tak przypomniały mi się pierogi z jagodami które zrobiłam w wakacje. Hmm... szkoda że to raczej nie sezon na jagody. Chyba że mrożone:)
I od paru dni próbuje swoich sił w szydełkowaniu. Efekty wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz