Właśnie jem muffinkę, popijam malinową herbatą z kardamonem i wysyłam wszystkie prace do szkoły. Czeka mnie dziś jeszcze lepienie pierogów, no i wreszcie trzeba zająć się statystyką. W dalszym ciągu nic nie rozumiem, a egzamin już w sobotę. Piątek więc pod znakiem "Statystyki społecznej z elementami demografii". Nie wiem kiedy skończę wyszywać krawat, kiedy zacznę szyć kocyk i kiedy wreszcie skończę kilka zaczętych kolczyków.
Kocia Farma
czwartek, 17 stycznia 2013
piątek, 11 stycznia 2013
Tym razem ciastkowo
Zabrałam się do robienia muffinek. Robiłam już kilka razy- zwykłe, z pigwą, serkiem i ananasem... Tym razem z chałwą i snickersem: zdążyłam zrobić zdjęcie zanim zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach.
Miały być pokryte kremem, ale nie zdążyłam zrobić a na kilka które zostało już po prostu nie było sensu przygotowywać całej porcji.
środa, 2 stycznia 2013
Notes z kwiatkami
Moja siostra potrzebowała ostatnio do szkoły tekturkę karbowaną. Na szczęście nie zużyła wszystkiego i mogłam wykorzystać to co zostało.
Zdjęcie robione "na świeżo" i jeszcze widać klej.
Postanowiłam również zgłosić się na rozdanie na odskoczniaodrzeczywistosci.blogspot.com. Zapraszam na nie wszystkich. Można wygrać stemple do paznokci na które już jakiś czas poluje w sklepach. Niestety widywałam je tylko w internecie, a ta forma zakupów nie jest moją ulubioną.
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Torebka
Wreszcie skończyłam!
Oficjalnie bardzo dziękuje mamie, mistrzyni maszyny do szycia. Dzięki niej koniec wygląda tak jak wygląda i mam nadzieje, że dłużej wytrzyma.
Zgłosiłam się również do candy na mirrorowisko.blogspot.com
Torebka ma moje ulubione kolory: brązowy i zielony
Oraz uroczy kwiatek
Oficjalnie bardzo dziękuje mamie, mistrzyni maszyny do szycia. Dzięki niej koniec wygląda tak jak wygląda i mam nadzieje, że dłużej wytrzyma.
Zgłosiłam się również do candy na mirrorowisko.blogspot.com
poniedziałek, 24 grudnia 2012
Kolekcja zawieszek w nowej oprawie
Moja kolekcja zawieszek od herbaty leżała sobie ukryta w kartoniku. I może się nie kurzyła, a ale oka cieszyć nie mogła.W końcu trafiła na półkę w nowej oprawie ze starej oprawy lustra:)
sobota, 22 grudnia 2012
Duży projekt- torebka
Wszystkie moje torebki pamiętają lepsze czasy, gdy nie były poprzecierane, zamki działały a drobne elementy ozdobne nie zapodziały się niewiadomo gdzie. Zamiast po raz kolejny je naprawiać, postanowiłam sama sobie jedną uszyć.
Na razie mam już front torebki z kieszonką na telefon...
...i kwiatkami
Poza tym zauważyłam że przegapiłam Giełdę Minerałów. Szkoda. Nawet jeśli nic nie kupowałam, czas spędzony wśród tych cudeniek nie był stracony. A czasem zdarzyło się kupić jakieś surowce.
Kolczyki i naszyjnik z Piaskiem Pustyni
niedziela, 16 grudnia 2012
Słodziutko:)
W ostatnią sobotę wybrałam się z Sonią na zwiedzanie Willi Caro. Dobra okazja, przecież wszystkie muzea w Gliwicach mają wejścia w soboty za darmo. A po zwiedzaniu- wizyta w Manufaktura Cupcakes. Przepyszne cudeńka i przemiła obsługa. Na pewno wpadnę tam znowu:)
Z jagodami. Dobrze, że dotarła nowa porcja, bo byśmy się pokłóciły;)
A to kiepskie zdjęcie. Niestety nie zdążyłam zrobić drugiego przed zjedzeniem:) Pychotka z toffi i cini minis.
A szydełko w ciągłym ruchu. Mam nadzieję, że skończę niebawem. Niestety mam też nadzieję matematyczną, czyli kolokwium ze statystyki. Wisi to nade mną jak topór katowski, trzeba w końcu za nią wziąć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)